poniedziałek, 2 kwietnia 2012

18 różyczek :)

Daj mi sekundę,
muszę wyjasnić moją historię.
Więc gdy z zamknięciem baru
bedziesz bliski upadku,
odprowadzę Cię do domu.



Jednym z małych marzeń osiemnastkowych było to, aby dostać po prostu bukiet z 18 róż :)
Jakaż była moja uciecha jak zobaczyłam ten bukiet w rękach wujka wręczającego mi go!


Jakby tak - 
zebrać pozytywy i negatywy 
tych 18 minionych lat to... Z RESZTĄ !
 dzisiaj to nie czas na takie duperelki:D 
dzisiaj jest czas na $więtowanie;)


uciekam zatem, żyć pierwszym dniem dorosłego życia!

Trzymajcie się ciepło w tej niezdecydowanej wiosnie!